Głodny zamożny II
with Brak komentarzy

To nie będzie wpis o głodzie posiadania więcej. To szukanie odpowiedzi na zadane pytanie, postawione rok wcześniej. Nie wybrzmiało, tylko się schowało. Teraz domaga się odpowiedzi, choć z pewnością jest ich więcej niż jedna, tak jak pytanie ciągnie za sobą … Czytaj dalej

List
with Brak komentarzy

W pierwszych słowach mego listu pytam: jak się masz? Jak Ci tam? Są jacyś znajomi? Pozdrów ode mnie… Ty już wiesz kogo. Minęły prawie trzy lata od naszego ostatniego spotkania. Dałam Ci słuchawki z naszą ulubioną muzyką – pamiętasz? Widziałam … Czytaj dalej

Skrzypaczki
with Brak komentarzy

Do końca życia będę pochylać się z czułością i podziwem nad małą, zdeterminowaną do bycia grzeczną i posłuszną dziewczynką, która dzięki zaangażowaniu w spełnianiu oczekiwań odkrywa świat i swoją moc. Żeby mógł się wydarzyć TAKI CUD wiele razy musiała dać … Czytaj dalej

Mamy tę MOC
with Brak komentarzy

Pierwszy „rzut oka” na filmik (pod tekstem) i po kilku sekundach totalna dezorientacja: kim jest ta postać? Aż trudno się przyznać, ale KIEDYŚ zareagowałabym skrzywioną miną, bo wizerunek bardzo kłóciłby się z moim poczuciem estetyki. Możliwe nawet, że DAWNIEJ nie czekałabym co … Czytaj dalej

Zatem z Panem Bogiem
with Brak komentarzy

50 wcześniejszych wpisów na blogu zobowiązuje. Wypadałoby, żeby każdy kolejny był „lepszy”. Słowo „wypadałoby” od dawna źle mi się kojarzy, dlatego jedyny kierunek który chcę zachować to subiektywizm i szczerość. (Może też jakaś okrasa muzyczna czasami?) Mam też wzorzec do … Czytaj dalej

Muzyka z półwiecza cz.3
with Brak komentarzy

Od wielu lat moja najbliższa przyjaciółka namawiała mnie do praktyk medytacji. Nie potrafiłam usiąść w ciszy. Natłok myśli palił ogniem mój spokój. Wreszcie sięgnęłam po mój klucz do ciszy: po muzykę. Pod powiekami pojawiły się kolory a z każdą kolejną … Czytaj dalej

Muzyka z półwiecza (cz.2)
with Brak komentarzy

  Muzyka towarzyszyła mi zawsze. Kiedyś nawet powiedziałam: „Jeśli chcesz mnie zabić – zamknij mnie w dźwiękoszczelnej kabinie i zostaw na kilka dni”. Teraz wiem, że muzykę nosi się w sobie i w każdym momencie można ją przywołać. Lubiłam pisać … Czytaj dalej

Muzyka z półwiecza (cz.1)
with Brak komentarzy

Ostatnio znajoma poprosiła o „podzielenie się muzyką”. Natychmiast pojawiło się pytanie: no Bielicka, jaka jest ta TWOJA muzyka? I nie chodziło o moje własne kompozycje, tylko o melodie, które ukształtowały mnie jako człowieka.   Wróciłam daleko, do najwcześniejszego dzieciństwa i … Czytaj dalej

Bielicka – kreator zapachów?
with Brak komentarzy

Posiadam wyjątkową wrażliwość na zapachy. Dlatego często drażni mnie ludzka woń. Są też plusy: potrafię przywołać w pamięci aromat babcinych zrazów i maminego ciasta. Ale nauczyłam się „nastrajać nos” na inne, nietypowe doznania. Od zawsze liczę lata od września, dlatego … Czytaj dalej

Pani od muzyki
with Brak komentarzy

Zapach dzieciństwa to zapach kalafonii. Pył strząsany ze smyczka roztaczał wokół piękną, niepowtarzalną woń. Zawsze miałam nadzieję, że gruba warstwa twardej żywicy nałożona na włosie zapewni piękniejszy dźwięk. Niestety nawet mnie nie satysfakcjonowało to, co wydobywało się z instrumentu o … Czytaj dalej

1 4 5 6 7 8 9 10 12