Komentarze – Tatuaże

with Brak komentarzy

Masz ochotę na tatuaż? Jaki znak pojawiłby się na Twojej skórze? Dlaczego to byłoby ważne?

Mam tatuaż. Właśnie minęło 15 lat od momentu, kiedy podjęłam decyzję o trwałym znaku, z którym identyfikuję się na tyle, że postanowiłam go mieć przy sobie zawsze i dać możliwość zobaczenia go innym. To symbol mojej historii, wrażliwości oraz umiłowania sztuki.

Komentarz jest swego rodzaju tatuażem: czasami jest to znak tożsamości, innym razem wyraża krzyk, a bywa, że jest wyrazem spontanicznej reakcji na zewnętrzne okoliczności, nieprzemyślanym głębiej, efektem chwili.

Konsekwencje są podobne – komentarz i tatuaż pozostawiają po sobie znak z dawką konkretnej energii. I tak jak tatuażem możemy się zainteresować, zachwycić, lub zbulwersować czy zniesmaczyć, tak samo komentarz może u nas wywołać indywidualne reakcje. Tak jak z innymi doświadczeniami, również w tym przypadku pojawia się szansa na zachowanie w pamięci lub zapomnienie. Ale kiedy już się coś zadziało nie ma możliwości, żeby nie zareagować. Dlatego zdając sobie sprawę, że jest wiele źródeł czerpania energii która może wspierać, napędzać do działania, rozwijać, ale też istnieje ryzyko utraty tej energii poprzez krytykę, przekierowanie w wyniku niezrozumienia tematu na inne tory… („Ludzie krytykują to, czego nie rozumieją”) zdecydowałam, że moje wpisy pozostawię bez możliwości dodawania komentarzy.

Sama, unikam komentowania, ponieważ staram się nie oceniać, tym bardziej że rzadko mam możliwość uzyskania odpowiedniej ilości rzetelnych informacji. Nie kieruję się też komentarzami innych, bo wiem, że to wyraz oceny przepuszczonej przez indywidualny filtr postrzegania rzeczywistości. Dlatego uznałam że w przypadku bloga, zaproponuję pisanie bezpośrednio do adresata, czyli do mnie. Jeśli uznasz, że w związku z moim wpisem odkryłeś/łaś ważną prawdę, którą chcesz się ze mną podzielić zapraszam do napisania maila.

„Mapa świata każdego człowieka jest tak samo niepowtarzalna jak odcisk jego palca. Nie ma dwojga takich samych ludzi. Nie zdarza się, żeby dwie osoby jednakowo rozumiały to samo zdanie. Nie próbuj zatem dopasowywać innych do własnych wyobrażeń o tym, jacy powinni być.” Milton Erickson

Jaki komentarz ciśnie Ci się na usta po przeczytaniu tego tekstu? Co mówi Ci to o Tobie?
Jaki symbol nadałbyś/nadałabyś temu doświadczeniu?