Nic strasznego się bać
with 2 komentarze

Szłam wąskim, ledwie oświetlonym korytarzem. Nogi same niosły ciało, bo mózg miał tylko jedno zadanie: przetrwać. Nie było nikogo, kto dodałby mi otuchy, bo jedyna osoba która od zawsze rozwiewała moje lęki szła za mną, z ufnością że ją uratuję. … Czytaj dalej